7 potwierdzonych badaniami naukowymi i naszym doświadczeniem sposobów jak pomóc dzieciom z trudnościami w jedzeniu.
„Moja córka nie je żadnych warzyw i owoców”. „Moje dziecko nie chce nic jeść poza domem”. „Mój syn chce tylko rosół albo suchą bułkę, nic innego”. „Mój przedszkolak je tylko sześć potraw.” Od momentu rozszerzania diety dziecka temat jedzenia bywa dla niektórych rodziców zmartwieniem numer jeden. Kiedy wkładamy serce w przygotowanie posiłku, spędzamy dużo czasu w kuchni i cały czas spotykamy się z odmową, wywołuje to w nas mnóstwo frustracji, poczucia bezsilności, a w końcu złości. Dlatego najpierw warto zadbać o wsparcie dla siebie (to tak jak z maską tlenową w samolocie, którą najpierw zakłada dorosły, a dopiero potem nakłada dziecku). Warto przyjrzeć się swoim emocjom związanym z karmieniem dziecka, żywieniem rodziny i porozmawiać o tym z empatyczną osobą. Warto również pogłębiać swoją wiedzę na temat trudności w odżywianiu.
Neofobia oznacza „strach przed nowym”. Neofobia żywieniowa przejawia się niechęcią, lękiem i w konsekwencji unikaniem spożywania nowych produktów. Trudności z jedzeniem pojawiają się często również wtedy, gdy znany dziecku produkt podany jest w innej formie niż do tej pory lub ma zmienione opakowanie. Może ono także wybierać jedynie te produkty, które mają charakterystyczną konsystencję, np. płynną, lub występują wyłącznie w jednym smaku czy kolorze.
Dzieci, które z jedzeniem mają pod górkę nazywało się kiedyś Niejadkami, mówiono, że grymaszą i wybrzydzają. Teraz (na szczęście!) coraz częściej słyszymy określenia: wybiórczy apetyt, wąski jadłospis, wybiórczość pokarmowa, neofobia żywieniowa, selektywność w jedzeniu czy awersja pokarmowa. Taka zmiana nazewnictwa jest ważna, bo z szufladkujących i krytycznych określeń kierujemy się ku takim, które pozwalają opisać i zrozumieć problem bez oceniania i obwiniania dziecka. Ważne, żeby pamiętać, że problemy z jedzeniem nie są winą dziecka. Ono nie robi nam na złość odmawiając jedzenia niektórych potraw, a kiedy spędza nad talerzem długie godziny to nie dlatego, że zaplanowało sobie test rodzicielskiej cierpliwości. Wszystkie te zachowania wynikają z pewnych uwarunkowań, na które samo dziecko nie ma wpływu. Wybiórczy apetyt wynika ze specyficznych potrzeb, wrażliwości i ograniczeń. Jeśli podejdziemy do nich z empatią i uważnie się im przyjrzymy, możemy dotrzeć do źródła trudności, dzięki czemu będziemy mieli szansę na zmianę.
Jak więc poradzić sobie z trudnym wyzwaniem, jakim jest zaspokojenie specyficznych potrzeb żywieniowych dziecka? Wybiórczość pokarmowa może mieć wiele różnych przyczyn. Warto zwrócić się do specjalisty i skonsultować jedzeniowe problemy. Nie wahajmy się rozmawiać o naszych obserwacjach i zmartwieniach z pediatrą, ale szukajmy też specjalistów, którzy mają doświadczenie właśnie w takim obszarze – znajdziemy ich wśród dietetyków, logopedów, terapeutów integracji sensorycznej, psychologów zajmujących się dziećmi z problemami w odżywianiu. Badania naukowe pokazują jakie strategie warto stosować by wspierać dzieci z trudnościami w jedzeniu. Oto kilka z nich:
1. Dbamy o poczucie bezpieczeństwa
Oswajanie z jedzeniem powinno odbywać się w atmosferze komfortu. Dziecko by czuć się bezpiecznie wymaga akceptacji ze strony rodzica. Wiemy, jak trudno jest czasami uzbroić się w cierpliwość, ale warto dać dziecku sygnał, że jesteśmy pełni zrozumienia dla jego trudności. Wyobraźmy sobie sytuację, w której nie czujemy się bezpiecznie, np. szykujemy się właśnie do stresującej podróży służbowej, do pociągu zostało bardzo mało czasu, a my nie jesteśmy pewni czy spakowaliśmy wszystkie potrzebne rzeczy. Pośpiech i nerwy, czy będziemy mogli w takim stanie delektować się śniadaniem?
Przykład wspierającego komunikatu: „Widzę, że to dla Ciebie trudne.”
2. Karmienie responsywne
A gdyby tak potraktować posiłek podobnie jak rozmowę, podczas której my rodzice uczymy się odczytywać sygnały wysyłane przez dziecko? Najpierw uczymy się je rozpoznawać, a następnie reagować na nie. Responsywne karmienie to karmienie, które jest elastyczne i reagujące. Polega na dostrzeganiu i rozpoznawaniu oznak głodu i sytości oraz zrozumieniu zdolności dziecka do samokontroli w czasie jedzenia. Najtrudniejsza rzecz to zaakceptowanie faktu, że dzieci od urodzenia potrafią samodzielnie ocenić ile potrzebują jeść. Responsywne karmienie zawiera się w zwięzłej zasadzie: Ty decydujesz o tym, co, kiedy i gdzie podać do jedzenia, a dziecko decyduje o tym, czy to zje i jak dużo.
Przykład wspierającego komunikatu: „Nałóż sobie na talerz tyle, ile chcesz zjeść.”
3. Jedzenie to spotkanie
Nie zapominajmy o tym, że jedzenie to czynność społeczna oraz sposób spędzania ze sobą czasu. Dziecięcą potrzebę relacji i bliskości możemy zaspokajać przez przygotowywanie rodzinnych posiłków i wspólne zasiadanie do stołu. Kiedy to tylko możliwe spotykajmy się przy stole całą rodziną i unikajmy konfliktów w czasie jedzenia. Skoro nasze posiłki są przestrzenią budowania relacji, powinniśmy być podczas nich obecni ciałem i duchem (to nie jest czas na przeglądanie Internetu).
Przykład wspierającego komunikatu: „Lubię jeść wspólnie z Wami.”
4. Oferujemy, nie zachęcamy
Zachęcanie dziecka do jedzenia może być odebrane jako presja (nawet jeżeli chcemy tego uniknąć) a ona zawsze wywołuje opór. Wystarczy oferowanie jedzenia, nasze pozytywne nastawienie i dobry przykład. Nie namawiamy dziecka do próbowania, najmłodsi chcą móc decydować o sobie i swoim ciele. Presja może przyjmować różne formy (to temat na osobny artykuł).
Przykład wspierającego komunikatu: „Nie musisz tego próbować, jeżeli nie masz ochoty.”
5. Jedzenie to dobra zabawa
Chęć zabawy jedzeniem wynika z dziecięcej potrzeby poznawania i nauki nowych umiejętności. W ten sposób dzieci za pomocą wszystkich zmysłów oswajają się ze strukturą pokarmów. Zabawa jedzeniem jest wstępem do czerpania przyjemności z posiłków. W czasie zabawy opór przed próbowaniem nowych pokarmów jest często mniejszy niż przy posiłku. Próbowanie to umiejętność, którą należy u dziecka wyćwiczyć, a zabawa jest dobrym obszarem do nauki tej kompetencji. W tym celu najlepiej sprawdzają się wszelkie zabawy związane z gotowaniem i jedzeniem – czytanie książek o tej tematyce, zabawa pluszowymi warzywami, wspólne sadzenie roślinek, wycieczki do sklepu czy wspólne gotowanie.
Przykład wspierającego komunikatu: „Widzę że zaciekawił Cię ten nowy owoc. Może chcesz zobaczyć jak wygląda w środku?”
6. Przykład godny naśladowania
W terapii karmienia niezwykle efektywne jest wykorzystanie naturalnej skłonności dzieci do naśladowania dorosłych. Rodzicom przy stole przypada niewdzięczna rola „testera trucizn”. To, co zjadł dorosły i go nie zabiło ma większe szanse na trafienie także do brzucha dziecka. Obserwowanie to najbardziej naturalna forma nauki jedzenia. Samo patrzenie na czynności związane z przygotowywaniem jedzenia, a później obserwacja jedzących rodziców jest dla dziecka wstępem do spożywania posiłków.
Przykład wspierającego komunikatu: „Słyszysz jak moja marchewka chrupie?”
7. Wyłączmy rozpraszacze
Większości z nas najłatwiej jest skupić się na wykonywanej czynności kiedy nic nas nie rozprasza ani nie przeszkadza. Kiedy odwracamy uwagę od jedzenia ignorujemy sygnały sytości. Podczas posiłków nie ma potrzeby stosowania dystraktorów w postaci np. oglądania telewizji, słuchania piosenek na telefonie czy zabawek. Kiedy jemy nieuważnie nie mamy szansy poznać ani polubić danego pokarmu. Warto cieszyć się tym, że w tym momencie mamy czas na wspólny obiad czy kolację i odpowiednio przygotować przestrzeń wokół stołu, żeby to posiłek był w centrum uwagi.
Przykład wspierającego komunikatu: „Widzę, że trudno Ci się skupić na jedzeniu, kiedy tyle się dzieje, dlatego przyciszę muzykę.”
Na koniec najważniejsza kwestia – wszystkie zmiany wprowadzamy powoli, dostosowując je do gotowości dziecka. Powyższe propozycje (które oczywiście nie wyczerpują tematu) nie mogą być wprowadzane wszystkie na raz, bo przytłoczymy tym całą rodzinę (w tym siebie). W przypadku wybiórczości pokarmowej metoda małych kroczków jest najlepsza i zawsze musi być dopasowana do gotowości dziecka i całej rodziny.
Magdalena Kusy
psychodietetyk
Literatura:
Baj-Lieder M., Ulman-Bogusłaska R.: Neofobia pokarmowa – jak ją rozgryźć?, 2020.
Dunn Klein M. : Zlęknione niejadki. Praktyczne i empatyczne strategie uzyskiwania spokoju podczas posiłków., 2022.
Juul J.: Uśmiechnij się! Siadamy do stołu. Wspólne rodzinne posiłki, 2015.
Kostka M., Wędołowska Z. : Rozgryzione. Jak nauczyć dziecko dobrze jeść, 2023.
Kozioł-Kozakowska A., Piórecka B.: Neofobia żywieniowa : jej uwarunkowania i konsekwencje zdrowotne. Standardy Medyczne, 2013.
Opmerkingen